Uprawa własnego skrawka ziemi to wielka frajda, zwłaszcza dla osób zakręconych na punkcie ekologii, jednak czy wszystko w ogródku da się ekologicznie uprawić, nawieźć i ochronić? To kluczowe pytanie. Wiele osób uprawiając ogródek używa do jego uprawy tyle samo lub więcej chemii niżeli giganty rolnicze dostarczające płodów rolnych do sieci supermarketów. Gdy przyjrzeć się procesowi uprawy okazuje się że nawozimy ziemię sztucznym nawozem, następnie wykonujemy oprysk przeciw mszycom, chwastom, ślimakom itd. Ponawiamy opryski przeciw grzybom i wielu innym chorobom. Gleba jak i rośliny w niej żyjące zawierają sporo środków, których używamy do nawożenia i pryskania. Oczywiście są tez środki naturalne jak obornik, kompost, gnojówka z pokrzyw i wiele oprysków o pochodzeniu roślinnym jak oprysk z cebuli i czosnku, czy też sadzenie w pobliżu upraw roślin odstraszających szkodniki. Niestety te naturalne przegrywają z licznymi chorobami panoszącymi się na naszych polach, są czasochłonne i pracochłonne, a nie w pełni skuteczne. Z tego też powodu chętnie sięgamy po środki w sklepach rolniczych i ogrodniczych zapominając o ekologii naszej uprawy jak i ziemi.